TY - JOUR AU - Archer, Margaret S. PY - 2018/11/26 Y2 - 2024/03/28 TI - MORFOGENEZA – RAMY WYJAŚNIAJĄCE REALIZM JF - Uniwersyteckie Czasopismo Socjologiczne JA - ucs VL - 10 IS - 1 SE - Artykuły DO - UR - https://czasopisma.uksw.edu.pl/index.php/ucs/article/view/2909 SP - AB - <p>Chociaż podział nie jest wyraźny, można wyróżnić dwie role, jakich podejmują się filozofowie nauki lub nauk społecznych. Po pierwsze, są wśród nich „komentatorzy”, którzy&nbsp; w dużej mierze ograniczają się do analizowania poczynań innych naukowców lub badaczy. Tego typu komentarze – krytyczne, wyjaśniające, ostrzegawcze, rozpoznawcze, oceniające i czasem zachęcające – faktycznie mogą okazać się przydatne dla tych pracowitych naukowców, do działań których się odnoszą. Po drugie, są filozofowie nauki (w mniejszej liczbie), którzy wprost określają swoją rolę jako służebną wobec danej dyscypliny lub dyscyplin, dostarczając programu wyjaśniającego, zestawu koncepcji i – bardzo rzadko – modelu ilustracyjnego służącego jako przewodnik dla praktyków. Do tej drugiej grupy należy zaliczyć Roya Bhaskara, który określił swą własną rolę jako służebną właśnie w stosunku do nauk społecznych.&nbsp; Był to hojny wkład, składający się z trzech głównych elementów: realistycznej ontologii społecznej, potwierdzającej słuszność przypisywania emergentnych własności i sił światu społecznemu; zawodnej epistemologii, podkreślającej ograniczenia naszej wiedzy, a zatem nieprawidłowego zastępowania rzeczywistości (nawet jeżeli ona nam umyka) tym, co myślimy, że wiemy; i krytycznej racjonalności, opowiadającej się za konstruktywną (chociaż tymczasową) metodą rozstrzygania sporów teoretycznych. W teorii społecznej ta hojna praca zaszła jeszcze dalej i Bhaskar rozwinął ilustracyjny Transformacyjny Model Działania Społecznego (TMSA)3, który jest obecnie znaczącym wkładem sam w sobie [Bhaskar, 1979: 25–26; 1989: 77n]. Niemniej jednak nikt i nic nie wykona pracy za socjologa (czy jakiegokolwiek naukowca społecznego). Krótko mówiąc, wciąż należy podejmować się weberowskiego zadania wyjaśniania, dlaczego&nbsp; w danym przypadku kwestie społeczne są „takie, a nie inne”.&nbsp; W praktyce oznacza to, że potrzebne są konkretne ujęcia, aby wyjaśnić, „jak” poszczególne części porządku społecznego powstały i znalazły się w danej relacji jedne wobec drugich, „czyje” działania były za to odpowiedzialne, poprzez „jakie” interakcje, „kiedy” i „gdzie”, i „z jakimi” konsekwencjami. W tym wszystkim praktykujący socjolog musi mieć dużą wiedzę na temat historycznych źródeł i obecnych działań „x”. Takich praktyków może przyciągać realizm, ale nawet pełniąc tę służebną rolę, realistyczna filozofia nauki nie potrafi udzielić im wytycznych co do sposobu badania wyżej wymienionych problemów. Tego właśnie zadania podejmuje się „podejście morfogenetyczne”. Przedstawia ono „ramy wyjaśniające”, które uzupełniają realistyczną filozofię nauki i wyposażają praktyków-specjalistów w wytyczne służące do wyjaśniania problemów, na które napotykają. Rzecz nie w tym, by uczynić tych specjalistów&nbsp; (w socjologii zdrowia, edukacji, migracji itd.) zbędnymi, bowiem tylko ci praktykujący analitycy społeczni posiadają kwalifikacje, aby „określać” odpowiednie części, relacje i mechanizmy właściwe zagadnieniom w ich obszarze kompetencji. „Ramy wyjaśniające” proponują wytyczne, które wskazują, „jak” podjąć się analizy morfogenetycznej i morfostatycznej, niezależnie od zagadnienia. Zarówno filozofię realistyczną, jak i teorię społeczną charakteryzuje to, że obydwie&nbsp;mają być praktycznie użyteczne.</p> ER -