Artykuł stanowi komparatystyczną analizę prozatorskiego tryptyku o zwierzętach Roberta Pucka (Pająki pana Roberta, Siedemnaście zwierząt oraz Sennik ciem i motyli) w kontekście historycznoliterackich tradycji odczytywania sensu zwierząt, jakby były one znakami lub symbolami nadawanymi przez Boga. Omawiana proza porównywana jest do struktury średniowiecznego bestiariusza, egipskich hieroglifików oraz kompendiów barokowych, a także zestawiona z historią toposu „księgi natury” jako kodeksu komplementarnego wobec Biblii. W artykule uwypukla się wszelkie różnice prozy Pucka wobec tych tradycji i opisuje sposoby uwspółcześnienia ich struktury. Robert Pucek sięga do toposu „księgi natury”, by wyjść poza ograniczenia dyskursu nauk przyrodniczych i zastanawiać się filozoficznie nad semantyką „braci mniejszych”.