Cel artykułu jest dwojaki. W pierwszej jego części postaram się dowieść, że zmysł węchu od dawna jest obecny w refleksji badawczej i powszechnej świadomości. Dlatego też upowszechniana współcześnie wiedza, że to pandemia COVID-19 w sposób istotny przewartościowała dotychczasowy sposób myślenia o wadze tego zmysłu w życiu człowieka, jest fałszywa. Przekonanie, że dopiero pandemia przyczyniła się do zainteresowania węchem i dostarczyła paliwa do intensywnych badań nad nim nie znajduje potwierdzenia w historii nauki ostatnich dekad.
W drugiej części tekstu zaproponowana zostanie teza, że dotychczasowe starania zaromatyzowania starych i nowych mediów nie należy ujmować w kategoriach porażki. Fiasko polisensoryczności, paradoksalnie, może być jedną z ostatnich ostoi wolności współczesnego uczestnika kultury medialnej.
Pobierz pliki
Licencja
Utwór dostępny jest na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Bez utworów zależnych 4.0 Międzynarodowe.