https://doi.org/10.56898/st.16003
Celem artykułu jest przedstawienie islamu w perspektywie Hieronima Savonaroli i ukazanie konfrontacji tegoż obrazu z tym, czym powinna być religia według dominikanina. W pierwszej części zostanie opisana sylwetka Mahometa, założyciela islamu. Część druga poświęcona będzie wyznawcom mahometanizmu oraz ich świętej księdze, Koranowi. W części trzeciej zostanie przedstawiona ocena islamu względem pożyteczności dla rozwoju duchowego. Przeprowadzone analizy pozwalają na wyprowadzenie następujących wniosków. Po pierwsze, Mahomet nie był prawdziwym duchowym przywódcą, lecz przeciwnie do wzoru Jezusa Chrystusa, zamiast zwyciężać prawdą, uciekał się do siły. Po drugie, do muzułmanów nie trafiała dobra nauka zawarta w Koranie, ponieważ jest on pełen sprzeczności. Kierowali się oni grzeszną ludzką naturą, którą islam podsycał. Po trzecie, islam nie jest pożyteczny dla duchowego rozwoju, lecz był wykorzystany jako narzędzie do osiągnięcia pragnień i ambicji ówczesnego założyciela, Mahometa i jako takie może nadal służyć. Wnioski te pokazują całościowe spojrzenie Hieronima Savonaroli na islam oraz jego subiektywną, nacechowaną emocjami ocenę. Dla dominikanina jest to konkurencja dla chrześcijaństwa, jedno z zagrożeń zapowiedzianych przez Jezusa Chrystusa, które Kościół musi wycierpieć, lecz bez wątpienia przetrwa.
Pobierz pliki
Zasady cytowania
Licencja

Utwór dostępny jest na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Bez utworów zależnych 4.0 Międzynarodowe.