W artykule przedstawiono chrześcijańską interpretację słów Chrystusa: „Cezarowi co dajcie Cezar jest, a Bóg czym jest Bóg”. Autor stara się pokazać, w jaki sposób chrześcijanie w pierwsze trzy stulecia potajemnie realizowały to przykazanie Chrystusa, Jego naukę o państwie. Prowadzi analizę tekstów św. Pawła Apostoła i trzech Ojców Kościoła przez pierwsze wieki. Według tekstów cała władza, w tym władza cesarska, pochodzi od Boga. Państwo to jest to Sługa Boży, nawet jeśli nie zawsze jest świadomy. Powinien widzieć Boga przede wszystkim jako sędziego dobra i służyć złu. W tej dziedzinie chrześcijanie powinni być posłuszni państwu. Powinieneś dać państwu wszystko, czego potrzebuje do jego istnienia, na przykład podatki. jeśli Państwo wymaga więcej, niż potrzebuje do swojego istnienia, czyli „to, co Boże”, przekracza własne granice. Chrześcijanie nie mają więc żadnych zobowiązań wobec tych wygórowanych żądań totalitaryzmu przeciwko państwu. Zgodnie z poleceniem Jezusa nie wolno nadawać stanu, „co jest z Boga Jest". Wiemy, że państwo rzymskie było totalitarne pod jednym względem, mianowicie pod względem kultu imperialnego. W tym Pierwsi chrześcijanie mieli sprawy do ogłoszenia, że państwo przekroczyło swoje granice i tyle żądają „tego, co jest od Boga” i nie mówią państwu, czego się od niego niesłusznie żąda potrzebować.
Pobierz pliki
Zasady cytowania
Licencja
Utwór dostępny jest na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 4.0 Międzynarodowe.