Polityka wobec Kościoła katolickiego w Polsce zmieniała się odpowiednio do aktualnej sytuacji politycznej i gospodarczej. Rok 1950 przyniósł wyraźne pogorszenie wzajemnych stosunków. Realizowana polityka faktów była wyraźnym sygnałem gotowości władz do podjęcia dalszych represji w celu wymuszenia uległości Kościoła. Taka polityka rządu, a przede wszystkim chęć ograniczenia autonomii Kościoła, spowodowały konieczność podpisania porozumienia 14 kwietnia 1950 r. Szybko okazało się, że porozumienie było dla władz jedynie środkiem propagandy, gdyż wiele obietnic było nigdy nie zachowane. W rzeczywistości niektóre zapisy dotyczące aktu zostały ominięte lub nawet złamane. Kolejne lata przyniosły nowe możliwości i obszary konfrontacji Kościoła z państwem. Jednym z nich była nowa ustawa: Konstytucja PRL z 22 lipca 1952 r., która gwarantowała każdemu obywatelowi wolność sumienia, wyznania oraz rozdział Kościoła od Państwa. Mimo że ustawa budziła zastrzeżenia wśród duchowieństwa, bardzo szybko weszła w życie. Kolejny rok był okresem największego nasilenia represji wobec Kościoła w Polsce. Rząd przygotował prowokację, która okazała się dekretem podpisanym 9 lutego 1953 r. w sprawie obsadzania stanowisk przez duchownych. Wywrotowy akt nie był sprzeczny z warunkami wcześniejszej umowy, a na zwieńczenie wszystkiego zmusił księży do złożenia przysięgi wierności PRL. W odpowiedzi na prześladowania Episkopat złożył 8 maja 1953 r. memoriał „Non possumus”, w którym skrytykował politykę państwa wobec Kościoła. Dla Episkopatu oznaczało to również złamanie umowy z 14 kwietnia 1950 r. Narzucona umowa okazała się krucha i nie trwała długo. Jednak dzięki porozumieniu Kościół zyskał czas na obronę przed narastającą wrogością ze strony rządu.
Pobierz pliki
Zasady cytowania